Na przełomie sierpnia i września pracodawcy wznawiają procesy rekrutacyjne po wakacyjnym czasie urlopowym. Wiele z nich to oferty praktyk i staży niewymagające doświadczenia zawodowego i umożliwiające pracę w elastycznych godzinach. – Początek roku akademickiego lub okres tuż przed pierwszym października to prawdopodobnie najlepszy czas na szukanie dodatkowej pracy dla studentów. Wzmożona rekrutacja w wielu firmach sprzyja szukaniu zatrudnienia. Poza oczywistym zdobyciem doświadczenia, które jest nieocenione, młodzi ludzie mogą też liczyć na uzyskanie niezależności finansowej – twierdzi Marcin Kotus z Feender.com, portalu gromadzącego oferty pracy i staży w Polsce i za granicą.

Zobacz: Absolwenci śląskich uczelni bez trudu znajdują pracę>>>

Jak wskazują badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii aż 85% HR-owców uważa, że doświadczenie zawodowe jest warte więcej niż wiedza naukowa zdobyta w tym samym czasie, w tej samej dziedzinie. Dodatkowa praca to spore wyzwanie, ale przede wszystkim najlepsza gwarancja znalezienia stałego zatrudnienia po zakończeniu edukacji. Stosowanie nabytej wiedzy w praktyce jest świetnym sposobem na to, by swoje oczekiwania względem przyszłej kariery skonfrontować z rzeczywistością – Podjęcie każdej pracy traktowane jest jako dodatkowy atut dla przyszłego absolwenta. Może to być obsługa call center, praca w kawiarni czy inne dodatkowe zajęcie. Każde takie doświadczenie sprawia, że uczymy się pracy w zespole, co pracodawcy stawiają często na pierwszym miejscu na liście swoich wymagań. Zyskujemy umiejętność organizacji czasu i odpowiedzialności, co może mieć decydujące znaczenie w przypadku rekrutacji na nasze wymarzone stanowisko – podkreśla Marcin Kotus z Feender.com.
 
Poza wymienionymi plusami wynikającymi z podejmowania zatrudnienia podczas studiów istnieją też pewne niedogodności, które należy brać pod uwagę podczas planowania kolejnego roku akademickiego. Najbardziej oczywistym z nich jest brak wolnego czasu. Do codziennych obowiązków nie należy już tylko nauka i udział w zajęciach na uczelni, ale też kilkanaście do kilkudziesięciu godzin pracy tygodniowo, często w weekendy. Wymaga to często ustalenia indywidualnego toku studiów lub zwolnienia z pojedynczych zajęć.  – To prawda, praca podczas studiów wymaga większej odpowiedzialności i umiejętnego gospodarowania swoim wolnym czasem. 
 
 
I choć widok znajomych idących na imprezę w momencie, gdy my wiemy, że następnego dnia musimy być w pracy o 8 rano jest irytujący, to jednak nie należy zapominać, że jest to ogromna inwestycja w przyszłość i gwarancja mniejszych problemów przy szukaniu pierwszej etatowej posady – mówi Marcin Kotus 
z Feender.com.
 
 
Co jednak powinny zrobić osoby, których program studiów absolutnie wyklucza zagospodarowanie dodatkowych godzin na pracę? – Najlepszym rozwiązaniem dla osób, które rok akademicki w pełni poświęcają nauce, jest zdobycie wakacyjnego stażu lub pracy. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest aplikowanie na wyjazdy zagraniczne, które dodatkowo pozwalają na podniesienie umiejętności językowych i są niewątpliwym atutem w CV. – podsumowuje Marcin Kotus z Feender.com i dodaje – Tak naprawdę każda praktyka jest dobra. Na uniwersytecie również można być bardzo aktywnym i zdobywać doświadczenie, organizując wydarzenia, biorąc udział w konferencjach czy spotkaniach kół naukowych. To, jak chcemy zwiększyć swoje szanse na rynku pracy jest sprawą indywidualną.
Arieta Prusak