Rządowy projekt ustawy budżetowej na rok 2015 w obszarze nauki, szkolnictwa wyższego i Polskiej Akademii Nauk dla Komisji Finansów Publicznych, opiniowała w środę sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.


Jak mówił podczas posiedzenia Komisji wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Ratajczak wydatki na naukę w 2015 roku planowane są na poziomie ponad 7 mld 400 mln zł. "Mamy wyraźny zarówno procentowo, jak i kwotowo wzrost nakładów na naukę. W ujęciu procentowym jest to ponad 10 proc. przyrost, w ujęciu kwotowym to przyrost bez mała 700 mln. W relacji do PKB oznacza to, że nakłady na naukę powinny osiągnąć poziom 0,42 proc." - powiedział Ratajczak. Dochody w sferze nauki zaplanowano na poziomie ponad 21 mln zł.

Zobacz: Studenci UJ chcą odejścia prof. Hartmana>>>


Jak tłumaczył najważniejszym elementem wydatków na naukę są dotacje: podmiotowa (na pokrycie kosztów związanych z funkcjonowaniem instytucji naukowych) i celowa (na realizację ich zadań np. programy grantowe). Dotacja podmiotowa sięgnie ponad 2 mld 56 mln zł, a celowa ponad 2 mld 500 mln zł.


Dotacja dla Narodowego Centrum Nauki w 2015 roku to 915 mln zł. Zaś łączna kwota wydatków, którą zaplanowano w budżecie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju sięgnie 5 mld 450 mln zł. Swoją rolę będzie zmniejszał Fundusz Nauki i Technologii Polskiej, na który resort nauki planuje wydać 130 mln zł.


Poseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Czarnecki argumentował, że wzrost nakładów na naukę choć jest, to jednak niewystarczający. "Od kilku lat mimo potężnego wsparcia ze strony Unii Europejskiej, którego nie miał żaden polski rząd - przed rządem PO-PSL - zawsze oscylujemy z wydatkami budżetowymi i unijnymi w okolicach 0,4 proc. Przypominam, że aby osiągnąć planowany w 2020 roku wskaźnik nakładów na badania i rozwój 1,7 proc. PKB, dziś powinien on już wynosić 1,2 proc." - zauważył Czarnecki.


Ratajczak zaznaczył jednak, że jeśli zsumujemy nakłady budżetowe i pozabudżetowe na naukę to Polska zbliża się do granicy 1 proc. "Choć trzeba wyraźnie powiedzieć, że w rankingach innowacyjności, to co nas szczególnie ciągnie w dół, to nie skala nakładów budżetowych na naukę. Mamy bardzo wiele do zrobienia jeżeli chodzi o sferę nakładów pozabudżetowych, choć i one trochę już teraz ruszyły" - mówił wiceminister.


W szkolnictwie wyższym wydatki z budżetu państwa zaplanowano na ponad 14 mld zł. "W porównaniu do 2014 roku jest to wzrost o ok. 6 proc. W relacji do PKB nakłady na szkolnictwo wyższe mają wynieść około 0,75 proc." - mówił wiceminister nauki. W budżecie zaplanowano też rezerwę na zrealizowanie trzeciego etapu podwyżek dla pracowników szkół wyższych. Opiewa ona na kwotę ponad 1 mld 40 mln zł.


W roku 2015 wydatki na Polską Akademię Nauk zaplanowano na poziomie nieznacznie przekraczającym 78 mln zł. Z tych środków nie są jednak finansowane instytuty naukowe PAN, które otrzymują pieniądze ze środków na naukę.

Zobacz: Powtarzanie roku nie chroni przed skreśleniem z listy>>>


"Z niepokojem obserwujemy budżet nauki planowany na 2015 rok, nie widzimy powodów do optymizmu. W stosunku do roku zapaści, jak oceniamy rok 2014 jest odrobine lepiej. Jednak jeśli porównamy to z rokiem 2012, to widać spadek nakładów w wielu pozycjach" - mówił w środę Kazimierz Siciński z Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność”.


Jak dodał budżet jest w dużej mierze oparty o środki unijne z funduszy strukturalnych. "Mogę powiedzieć - na podstawie obserwacji Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój - że przypuszczalnie te środki nie zostaną uruchomione w roku 2015. Uruchomienie konkursów i uruchomienie finansowania to nie jest to samo" - mówił Siciński.


"Mieliśmy rzeczywiście szybki okres wzrostu w nakładach na naukę w latach 2007-2012, a potem wyhamowanie w latach 2013 i 2014. Natomiast w roku 2015 zaczynamy powrót do wyraźnego wzrostu nakładów na naukę" - podsumował Ratajczak. (PAP)