Jak informuje "Gazeta Wyborcza" stypendia w tej chwili dostaje mniejszość doktorantów - z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wahają się od 900 do 2 tys. zł.
- Chcemy, by wszyscy doktoranci w Polsce otrzymywali stypendia – zapowiada Piotr Müller, dyrektor biura ministra. Początkujący doktorant ma otrzymać 110 proc. płacy minimalnej – to dziś ok. 2 tys. zł na rękę. Po dwóch latach, gdy jego postępy w pracy zostaną ocenione przez specjalną komisję, stypendium wzrośnie do 170 proc. płacy minimalnej. Więcej>>

Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 14 września 2017 r.