Sprawiedliwości nie ma we współczesnym świecie, jednak warto przyjrzeć się temu zjawisku. Wakacje to wspaniały czas, pełen swobody do działania, niczym niezmąconego błogiego odpoczynku lub też ciężkiej pracy, mozolnego trudu zdobywania praktyki w zawodzie. Każdy sam decyduje, w jaki sposób zagospodaruje te owocne, letnie miesiące. 

Wielu wybiera błogie lenistwo, ale też coraz więcej studentów prawa właśnie latem decyduje się podjąć pierwszą pracę w kancelarii. Pełni zapału, zasileni wiedzą po ciężkim roku z nosem w kodeksach, pewni siebie ruszają na zderzenie z brutalną rzeczywistością. Zasada jest prosta: albo utoniesz, albo nauczysz się pływać. Decyzja zależy do ciebie, kiedy powiesz: game is over. 
 
 
Początki bywają trudne, młody umysł przepełniony teoretyczną wiedzą nie zawsze jest w stanie zrozumieć, co ma robić i jak reagować na codzienne kancelaryjne sytuacje. Jedni rezygnują w przedbiegach, inni zakasają rękawy i biorą się do ciężkiej prawniczej pracy.  Stosy akt, wniosków, skarg, zażaleń, pozwów do napisania, do takich zajęć student prawa, co tu dużo ukrywać, nie jest przyzwyczajony. Tyle wygrać, aby trafić na wyrozumiałego  mentora, który służy pomocą, dobrą radą, nie odbierze zapału, a zmotywuje i wskaże drogę. 
 
Lecz życie często daleko odbiega od ideału, młodzi adepci sztuki prawniczej narzekają na brak profesjonalnej opieki w czasie odbywania praktyk, pomocy i wskazówek dotyczących powierzonych im zadań, czasami nawet, o zgrozo, niemoralnych propozycji czy bezpłatnych praktyk. Studenci chcieliby zdobywać praktyczne umiejętności, dowiedzieć się jak pisać pisma procesowe, profesjonalny staż powinien też stanowić wstęp do zatrudnienia w zawodzie prawniczym. Kwestia wynagrodzenia jest istotnym elementem praktyki, nawet podstawowa teoria zarządzania mówi, iż determinującym faktorem motywującym pracownika jest właśnie odpowiednia zapłata za wykonane świadczenia. Tymczasem poważnym problemem w naszym kraju jest wykorzystywanie studentów, jako taniej lub darmowej siły roboczej. Tym bardziej, iż żadne przepisy nie zapobiegają takiego rodzaju nadużyciom czy wykorzystywaniu. 
 
 
Podstawę prawną w stosunku do praktyk studenckich czy staży stanowi ustawa z dn. 17 lipca 2009 roku o praktykach absolwenckich. Wyraźnie wskazuje ona, iż prawo pracy niestety znajduje jedynie wąski zakres stosowania w przypadku studentów praktykujących w czasie wakacji. Jedynymi regulacjami, do których można się odnieść w takiej sytuacji są przepisy o bezpieczeństwie i higienie pracy, natomiast płaca ma charakter świadczenia, a nie wynagrodzenia, co znacznie utrudnia doprecyzowanie kwoty odpowiadającej nakładowi wykonanej przez studenta pracy na rzecz kancelarii.
 
 
Definicja praktyki wydaje się wyraźnie wskazywać, iż zasadniczym jej celem jest nabycie umiejętności praktycznych w zawodzie, a zapłata za wykonane usługi ma charakter jedynie fakultatywny. W związku z powyższym, niestety pozostaje szukać jak najkorzystniejszych ofert, negocjować stosowne wynagrodzenie. Niekwestionowaną przewagę stanowią dobre oceny z przedmiotów, będących gałęziami prawa, w których dana kancelaria się specjalizuje, warto też wykazać się znajomością języków obcych czy programów komputerowych, a także umiejętnościami miękkimi, takimi jak współpraca w zespole, komunikatywność czy wysoki poziom własnej motywacji i odporność na stres. Powodzenia na nowej drodze studenckiego życia!
 
Magdalena Andrzejewska – Ambasador portalu student.LEX.pl z Uniwersytetu w Białymstoku