University Rover Challenge w Utah to prestiżowe, międzynarodowe zawody łazików marsjańskich zbudowanych przez studentów. Reprezentanci Politechniki Białostockiej już dwa razy wygrali te zawody: w ubiegłym roku z łazikiem Hyperion, a w 2011 roku z łazikiem Magma 2.

Do konkursu, jak podano na stronie internetowej, zgłosiło się 31 drużyn: ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Indii, Bangladeszu, Egiptu i Polski. Z Polski, oprócz Politechniki Białostockiej, do konkursu zakwalifikowano drużyny z Rzeszowa, Warszawy, Częstochowy, Szczecina i Wrocławia, ale ten ostatni zespół wycofał się z zawodów.

Zobacz: Raport: 37 proc. studiujących na politechnikach to kobiety>>>

Hyperion 2, podobnie jak poprzednie łaziki, powstawał na wydziale mechanicznym Politechniki Białostockiej. W grupie konstruktorskiej jest sześciu studentów. Jak powiedział PAP koordynator grupy Michał Grześ, robot jest już gotowy, teraz musi przejść testy; zostanie sprawdzone, jak poradzi sobie w terenie z poszczególnymi zadaniami, by - jak zaznaczył - wprowadzić ewentualne poprawki. Dodał, że robot leci do USA już 15 maja, a same zawody potrwają od 29 do 31 maja.

Grześ powiedział, że w samej konstrukcji łazik nie różni się zbytnio od poprzedniej, zastosowano jednak nowe rozwiązania; robot waży ok. 50 kg. Manipulator został zmieniony tak, by był - jak dodał Grześ - dostosowany do nowych zadań. Wśród nich są m.in. pomoc astronautom i dowiezienie im paczek z apteczkami, pobranie próbek ziemi oraz przejechanie trasy, która - jak zapowiadają organizatorzy - ma być trudniejsza niż w latach poprzednich.

Grześ powiedział, że w zawodach ważne są też spotkania z pozostałymi konstruktorami. Dodał, że wszyscy studenci przy budowaniu robotów borykają się z różnymi problemami, a to jest okazja, żeby porozmawiać, wymienić się doświadczeniem, aby konstruować coraz lepsze łaziki.

Hyperion 2 powstał dzięki środkom z resortu nauki - w sumie 366 tys. zł - które uczelnia uzyskała w ubiegłym roku na budowę dwóch łazików: Hyperiona i Hyperiona 2. Finansowo budowę łazika wspierają też sponsorzy. (PAP)

swi/ gma/