Rynek pracownika

Studenci coraz mniej obawiają się, że będzie im w najbliższym czasie trudno znaleźć dobrą pracę. Obawę taką wyraża 35,9 proc. ankietowanych z kierunków biznesowych (spadek o 8,9 proc. w porównaniu do 2015 r.) oraz 35,6 proc. z kierunków inżynieryj-nych i IT (o 9,8 proc. mniej niż w 2015 r.). Czy to oznacza, że rynek pracy staje się rynkiem pracownika? W niektórych branżach, jak chociażby w szeroko pojętej branży informatycznej, odpowiedź na to pytanie na pewno będzie pozytywna. Niedobór na rynku pracowników z wykształceniem informatycznym jest na tyle duży, że firmy już dziś mają problem ze znalezieniem pracowników, a wszystko wskazuje na to, że popyt na tego rodzaju pracowników będzie ciągle rósł. Nie dziwi więc, że wzrasta poziom optymizmu wśród studentów w kwestii możliwości znalezienia dobrej pracy.

Studenci wprawdzie nadal martwią się o swoją zawodową przyszłość, ale również w tym temacie odnotowano wzrost optymizmu. O przyszłą karierę martwi się 58,2 proc. studentów kierunków biznesowych (spadek o 5,5 proc. w stosunku do 2015 r.) i 55,8 proc. studentów kierunków ścisłych (o 5 proc. mniej niż w 2015 r.).

Pracodawca z wyboru może płacić mniej?

Firmy wiedzą, jak ważne jest dopasowanie kandydatów do kultury organizacyjnej. Ma to wpływ chociażby na mniejszą rotację pracowników czy wzrost ich zaangażowania, co wprost przekłada się na wyniki firmy. Co ciekawe, niemal ⅔ ankietowanych studentów jest skłonnych zaakceptować niższe wynagrodzenie, jeśli będzie im zależało na pracy właśnie u tego, konkretnego pracodawcy. Uznało tak aż 61,6 proc. studentów kierunków biznesowych i 65,5 proc. studentów kierunków inżynieryjnych/IT.

Czytaj: Pracodawcy szukają studentów do pracy

A jakiego wynagrodzenia studenci oczekują w pierwszej pracy? Wzrost optymizmu w kwestii możliwości znalezienia pracy przełożył się na niewielki wzrost oczekiwań płacowych polskich studentów, choć ciągle są one jednymi z najniższych w Europie. Studenci kierunków biznesowych deklarują, że w swojej pierwszej pracy chcieliby zarobić rocznie brutto około 8,9 tys. euro (w 2015 r. – 8,4 tys. euro), a studenci kierunków biznesowych i IT – 9,8 tys. euro (w 2015 r. – 9,3 tys. euro).

Kobiety wciąż mają już na starcie znacznie niższe oczekiwania płacowe niż mężczyźni. Studentki kierunków biznesowych wskazały, że chciałyby zarabiać rocznie 8,3 tys. euro brutto, podczas gdy ich koledzy oczekują wynagrodzenia na poziomie 10,5 tys. euro brutto. Wśród studentów kierunków inżynieryjnych i IT widać taką samą zależność: kobiety chcą zarabiać 8,6 tys. euro brutto, a mężczyźni – 10,7 tys. euro brutto.

Polscy studenci najbardziej przedsiębiorczy

W tym roku po raz pierwszy zadano studentom pytanie, czy myślą o założeniu własnej firmy w trakcie studiów lub bezpośrednio po ich skończeniu. Pozytywnie odpowiedziało aż 35,4 proc. ankietowanych z kierunków biznesowych i 30,1 proc. kierunków inżynieryjnych/IT. Porównując to do wyników z innych krajów europejskich, okazuje się, że mamy najbardziej przedsiębiorczych studentów. Co to może oznaczać dla pracodawców? Na przykład to, że tacy pracownicy mogą chcieć pracować w firmie przez okres, który pozwoli im na zdobycie odpowiedniego doświadczenia, a później odejdą, by założyć własną działalność. Polscy studenci deklarują, że w swojej pierwszej firmie chcą pracować przez 3,5 roku, podczas gdy średnia europejska wynosi 4,7 lat (dane europejskie pochodzą z badania za 2015 r.).

Niewątpliwie ma to też związek z tym, że ponad 40 proc. studentów uważa, że trudno im realizować własne innowacyjne pomysły, pracując w dużej firmie. Więcej>>

Autorzy:

Anna Macnar jest CEO HRM Institute.

Julia Bojanowska odpowiada za PR w HRM Institute. 

Artykuł pochodzi z Personelu Plus