Sprawę opisuje "Rzeczpospolita". Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że dwaj mężczyźni oskarżeni przez prokuraturę są winni płatnej protekcji oraz oszustw. Gros dowodów w ich sprawie stanowiły te, które były następstwem prowokacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Uzyskano je w drodze operacji polegającej m.in. na kontrolowanym wręczeniu korzyści majątkowej.
Sąd Apelacyjny uniewinnił oskarżonych, uznając, że CBA sprowokowało oskarżonych do popełnienia czynu zabronionego. Oznacza to niedopuszczenie dowodów zdobytych z naruszeniem prawa, mimo że art. 168a k.p.k. stanowi, że dowodu nie można uznać za niedopuszczalny tylko dlatego, że został uzyskany z naruszeniem przepisów postępowania lub za pomocą czynu zabronionego.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 7 czerwca 2017 r.