Politykę kadrową resortu sprawdziła Najwyższa Izba Kontroli -  aż 13 z 22 ekspertów zatrudnionych w resorcie w ubiegłym roku nie spełniało wymogu co najmniej trzyletniego stażu pracy, choć taki wymóg wynika z rozporządzenia Rady Ministrów z 2010 r. Co więcej żadnego nie zatrudniono w ramach otwartego konkursu, dodatkowo 4 ekspertów otrzymywało też dodatki specjalne, w tym siedmiu w kwotach powyżej 40 proc. wynagrodzenia. Przyznawano je za zadania należące do podstawowego zakresu czynności eksperta. Jak ujawnia NIK, „jednemu ekspertowi przyznano, na okres pięciu miesięcy, dodatek specjalny w wysokości 516 proc. podstawy wynagrodzenia".
Jak wynika z raportu, w czterech przypadkach brakuje uzasadnienia przyznania dodatku.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 25 września 2017 r.