MOOC to masowy otwarty kurs online (ang. massive open online course, czyt. muk) - bezpłatne interaktywne zajęcia, w których uczestniczyć może zdalnie każdy zainteresowany, bywa, że są to nawet setki tysięcy osób. Kursy często firmowane są przez prestiżowe uczelnie, np. Uniwersytet Stanforda, MIT czy Harvard.

"Liczba kursów z całego świata, w których można uczestniczyć, wynosi już 4 tysiące. Tylko we wrześniu 2014 r. zostało uruchomionych aż 68 kursów. Tymczasem Polska pozostaje białą plamą na mapie MOOCów. Nie mamy ani polskich kursów, ani własnej platformy" - powiedziała PAP prezes Fundacji Młodej Nauki, Kinga Kurowska. Podczas wtorkowej konferencji "Moc MOOCów" Kurowska zaznaczyła, że jej fundacja chce opracować właśnie taką rodzimą platformę dla MOOCów. Kurowska przyznała, że udział w takich kursach z założenia jest dla użytkownika bezpłatny, dlatego FMN liczy na wsparcie m.in. rządu czy ministerstw przy realizacji tego projektu.

Szef gabinetu politycznego ministra gospodarki, Marcin Sawicki zaznaczył, że nie ma odwrotu od MOOC i zwrócił uwagę, że taka forma uczenia się przez całe życie może przynosić oszczędności organizacyjne i finansowe firmom, które zdecydują się z takich kursów korzystać. "Zjawisko Lifelong learning będzie nas dotykało. Im wcześniej sobie z tego zdany sprawę, tym łatwiej będzie nam dostosować do zmieniających się warunków" - mówił. Nie miał wątpliwości, że środki na opracowanie takiej polskiej platformy się znajdą.

Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Włodzisław Duch, choć podkreślał znaczenie MOOCów, przyznał: "nie rozdajemy pieniędzy, robimy konkursy". Podkreślił, że jego resort mógłby się zastanowić nad organizacją konkursu np. na platformę dla MOOCów, ale do tego trzeba byłoby najpierw dokładnie przemyśleć strategię stworzenia w Polsce takiej platformy. Trzeba byłoby m.in. pomyśleć nad modelem biznesowym i nad tym, co chce się przez takie kursy osiągnąć. "Możemy np. robić kursy, aby pokazać, że nauka w Polsce jest na wysokim poziomie i przyciągnąć w ten sposób ludzi z innych krajów - szczególnie Polonię" - zaznaczył. Drugim aspektem tworzenia takich kursów online, o którym wspomniał wiceminister, mogłoby być uzyskiwanie w kraju kompetencji, których na razie jeszcze w Polsce nie ma.

Głos zabrał też Wiktor Jędrzejec Z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który o internetowych kursach mówił w kontekście szkolnictwa artystycznego. Choć jego zdaniem darmowe kursy online nie zastąpią bezpośrednich relacji mistrz-uczeń, to są one szansą na zwiększenia dostępu do mistrzów. Jędrzejec zaznaczył, że zadaniem internetowych darmowych kursów jest to, żeby "rozbudzić apetyt, zwiększać chęć kształcenia."

Zgodziła się z tym Kurowska w rozmowie z PAP: "Rolą MOOCów jest upowszechnienie idei uczenia się przez całe życie" - mówiła. Wyjaśniła, że platform do takiej nauki online jest na świecie jest bardzo wiele, a sposób udziału w zajęciach może się znacznie różnić. "To nie jest typowy e-learning, gdzie siadamy przed komputerem, oglądamy prezentację, wypełniamy testy" - przyznała. Zaznaczyła, że w MOOC ważna jest praca w grupie, np. z użyciem mediów społecznościowych. Tak więc w czasie kursu nawiązywać można cenne kontakty z innymi uczestnikami kursu.

"Taką platformę chcemy uruchomić do końca 2016 r." - powiedziała. Zaznaczyła, że w projekt jej fundacji zaangażowane są zarówno uczelnie, jak i przedstawiciele organizacji pozarządowych i biznesu. Przyznała, że stworzenie takiej platformy od strony technicznej nie powinno być to trudne, ale dużo nakładów będą wymagały merytoryczne przygotowania. Przyznała, że do zrealizowania pojedynczego kursu potrzebny jest sztab ludzi - od metodyka, przez charyzmatycznego wykładowcę, po obsługę techniczną, która pomoże w realizacji kursu. 

Źródło: PAP