– Mniej osób na wybranych kierunkach studiów i wreszcie mniejsza konkurencja sprawiają, że młodzi ludzie mogą dzisiaj świadomie decydować: własna firma lub praca u kogoś. Otwartym pytaniem pozostaje też forma zatrudnienia – mówi Piotr Arak, Menedżer w zespole analiz ekonomicznych Deloitte.

Połowa młodych (48 proc.) uważa, że praca nie powinna zmuszać ich do rezygnowania z innych rzeczy w swoim życiu. 32 proc. chciałoby, by praca zostawiała im więcej wolnego czasu na inne aktywności oraz odpoczynek (to więcej o 4 pp. niż w badaniu z 2015 r.). Ponadto zaledwie 23 proc. jest gotowa do wielkich poświęceń dla swojej pracy (dwa lata wcześniej było to 31 proc.).

Młodzi uważają, że mają zdolność do uczenia się nowych zagadnień (63 proc.), są komunikatywni (59 proc.), a także efektywnie pracują w zespole (59 proc.). Słabymi stronami pozostają dla nich przywództwo (37 proc.) oraz delegowanie i zarządzanie pracą innych (40 proc.), co jest typowe dla osób dopiero rozpoczynających karierę zawodową.

Ile chcą zarabiać młodzi Polacy? Średnio jest to 812 euro na rękę (czyli około 3400 zł według kursu na koniec 2017 roku). Pod tym względem najwyższe oczekiwania mają Łotysze, którzy chcieliby otrzymywać średnio 1591 euro i Estończycy (1399 euro). Niższe oczekiwania finansowe od Polaków mają jedynie milenialsi z Rumunii, Kosowa i Albanii. Najczęstszym powodem zmiany pracy w ocenie igreków są pieniądze. Stresująca praca oraz niezaspokojone potrzeby samorozwoju, to także silne czynniki skłaniające do zmiany pracodawcy. Lokalizacja, czy pewność zatrudnienia nie są tak istotne, jak dla osób z poprzedniej edycji badania.

Z 28 proc. do 24 proc. spadła natomiast deklarowana ambicja zajmowania w firmie kluczowych funkcji menedżerskich. Co ciekawe, trend ten uzależniony jest od wieku. Im ktoś jest starszy (bliżej 30. roku życia), tym mniej chętny do awansowania i odpowiadania za zarządzanie na najwyższych szczeblach organizacji. – Firmy we współpracy z odpowiednimi agendami rządowymi powinny niezwłocznie podjąć zdecydowane działania reformatorskie w systemie edukacji, który obecnie nie jest nastawiony na rozwój umiejętności przywódczych, a raczej na wyrównanie szans i umiejętności wszystkich uczniów do poziomu średniego. Bez liderów i liderek przyszłości dalszy dynamiczny rozwój gospodarczy nie będzie możliwy – mówi Michał Olbrychowski.

Boisz się zmian w prawie? Niepotrzebnie! Poznaj serwis LEX Prawo Oświatowe i zarządzaj szkołą bez problemów>>