Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni czy Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu już od nadchodzącego roku akademickiego zaczną uznawać doświadczenie zawodowe i wiedzę zdobytą poza formalnym systemem kształcenia. Pozostałe się przygotowują. Część, np. Wyższa Szkoła Psychologii Społecznej w Warszawie, wprowadzą taką możliwość w trakcie roku akademickiego.

Zaliczenie wiedzy zdobytej poza uczelnią umożliwiła ostatnia nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym. Zacznie obowiązywać od 1 października.
 
 
– Dla uczelni niepublicznych to ratunek przed skutkami niżu demograficznego – podkreśla prof. Jerzy Młynarczyk, rektor Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu.
 
Z nowych rozwiązań skorzystają osoby z minimum pięcioletnim doświadczeniem zawodowym po maturze lub z trzyletnim po studiach pierwszego stopnia. Beneficjantami będą więc studenci studiów niestacjonarnych. Wśród dziennych trudno bowiem o tak długie doświadczenie.
 
Możliwość uznawania kwalifikacji będzie dostępna tylko na kierunkach, które mają pozytywną ocenę Polskiej Komisji Akredytacyjnej lub prowadzący je wydział ma prawo do nadawania stopnia doktora.
 
 
Osoba ubiegająca się o potwierdzenie efektów nauki nie zdobędzie w ten sposób więcej niż 50 proc. puli punktów ECTS. Aby uzyskać dyplom licencjata, trzeba mieć ich 180. Liczba osób, które uzyskały takie potwierdzenie na danym kierunku i poziomie kształcenia, nie będzie mogła przekroczyć 20 proc ogólnej liczby studentów.
Źródło: Rzeczpospolita