Raport "Otwarta Nauka w Polsce 2014. Diagnoza" opisuje m.in. stopień "otwartości" polskiej nauki, pokazuje, dlaczego polscy naukowcy decydują się na publikowanie w otwartym dostępie, jakie formy otwartych publikacji wybierają oni najczęściej. Raport powstał w ramach działań Platformy Otwartej Nauki.

Jak wynika z danych przedstawionych w raporcie, w Polsce dla wszystkich chętnych otwarte są przede wszystkim czasopisma naukowe. Prawie połowa (49 proc.) spośród niemal 2 tys. czasopism punktowanych z wykazu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego udostępnia swoje bieżące numery bezpłatnie w internecie.
 
Wzrasta też popularność otwartego publikowania prac wśród badaczy. 59 proc. naukowców przebadanych na potrzeby raportu przynajmniej raz udostępniło w sposób otwarty swoją pracę, ale tylko niecałe 12 proc. z nich robi to regularnie. Jednak prawie 41 proc. badanych naukowców nie umieszcza swoich prac w ten sposób.
 
Naukowcy w otwartym dostępie udostępniają przede wszystkim artykuły naukowe. Dotyczy to prawie 95 proc. autorów korzystających z otwartego dostępu jako sposobu upowszechniania efektów swojej pracy. Ponad 28 proc. z nich w modelu otwartym publikuje materiały konferencyjne, ponad 16 proc. książki lub ich części, a po 11 proc. raporty i doktoraty.
 
 
Badacze, którzy decydują się na umieszczenie swojej pracy za darmo w sieci, korzystają przede wszystkim z otwartych czasopism. Ten sposób publikacji wybiera 69 proc. z nich. W zagranicznych repozytoriach swoje prace umieszcza prawie 31 proc. tej grupy badaczy, a w polskich repozytoriach tylko 17,5 proc. Popularniejszym rozwiązaniem jest strona internetowa instytucji danego badacza. Na takie strony trafiają publikacje ponad 24 proc. respondentów. Na własnych stronach internetowych publikacje zamieszcza ponad 20 proc. badanych naukowców.
 
Jak podają autorzy raportu, otwarte czasopisma naukowe - jako miejsce publikacji - cieszą się największą popularnością wśród przedstawicieli nauk medycznych. Ze wszystkich możliwości otwartego publikowania prac naukowych, otwarte czasopisma wybiera ponad 89 proc. przedstawicieli tej dziedziny wiedzy. Humaniści, częściej niż przedstawiciele innych dziedzin nauki, wybierają polskie repozytoria. Z kolei z repozytoriów zagranicznych najczęściej korzystają przedstawiciele nauk ścisłych. Własnej strony internetowej, jako miejsca udostępniania prac, używają najczęściej naukowcy z obszaru nauk społecznych i ścisłych. Zaś ze strony internetowej macierzystej instytucji najchętniej korzystają przedstawiciele nauk społecznych i technicznych.
 
74 proc. respondentów popiera udostępnianie w sposób otwarty wyników wszystkich badań naukowych finansowanych ze środków publicznych. Powstają też pierwsze repozytoria instytucjonalne i dziedzinowe, w których naukowcy mogą umieszczać swoje prace: artykuły, książki, rozprawy doktorskie czy raporty. Obecnie działają 22 takie repozytoria.
 
Autorzy raportu podkreślają, że otwarty dostęp do wiedzy jest od wielu lat istotnym elementem polityk instytucji naukowych oraz finansujących badania, a coraz częściej również rządów i organizacji międzynarodowych. "Instytucje finansujące badania coraz częściej wymagają, aby efekty finansowanych przez nie projektów były dostępne w sposób otwarty. Taki obowiązek nakładają m.in. National Institutes of Health, Wellcome Trust i brytyjskie Research Councils. Rozwiązania dotyczące otwartości są też przyjmowane na szczeblu rządowym, np. w USA, Argentynie czy Hiszpanii" - czytamy w przesłanym komunikacie.
 
 
Tymczasem - jak napisano w omówieniu raportu - w Polsce wciąż brakuje instytucjonalnych strategii w zakresie otwartego dostępu, a inne ważne elementy otwartej nauki, takie jak otwarte dane, nie doczekały się jeszcze realizacji.
 
Raport, pod redakcją Jakuba Szprota, opracował zespół autorów z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego w ramach działań Platformy Otwartej Nauki. Publikacja jest dostępna w serwisie Platformy Otwartej Nauki.
 
Źródło. naukawpolsce.pap.pl