Gap year (tłum. przerwany/dziurawy rok) to scenariusz wybierany najczęściej po maturze, między licencjatem a studiami magisterskimi lub tuż po zakończeniu uniwersyteckiej drogi. Zdarza się również, że studenci decydują się na roczny urlop dziekański, by oderwać się od nauki i poszukać doświadczenia w innych dziedzinach. – Powody, dla których młodzi ludzie decydują się na przerwę w edukacji są naprawdę różne i zależą od indywidualnych wyborów. Niektórzy zwyczajnie nie wiedzą co chcą robić w życiu i potrzebują przerwy, by zweryfikować swoje dotychczasowe wybory i zastanowić się nad tym, czym tak naprawdę chcą się zająć. Poza tym wiele osób uznaje, że sucha teoria nie przedstawia dla nich wielkiej wartości. Chcą zdobywać praktyczne doświadczenie, by skonfrontować swoje wyobrażenia o pracy z rzeczywistością. Inni marzą o przygodzie życia i podróży dookoła świata – tłumaczy Marcin Kotus z Feender.com, portalu gromadzącego oferty praktyk i staży zagranicznych.

Osoby decydujące się na gap year zwykle nie traktują go jako rocznych wakacji wykorzystując ten czas na wiele sposobów. By zdobyć cenne doświadczenie zawodowe decydują się na podjęcie płatnych staży, praktyk czy nawet pracy. W ten sposób mogą podnieść swoje kwalifikacje i zyskać dodatkową pozycję w CV. Zdarza się również, że studenci, czy uczniowie podejmują pracę dodatkową, która ma zapewnić im pieniądze na wymarzony kurs, płatne studia, czy możliwość zmiany miejsca zamieszkania. Osoby, które mają na to środki i możliwości decydują się natomiast na podróże, bardzo często niskobudżetowe, które są świetnym sposobem na poznawanie innych kultur i podniesienie swoich kompetencji językowych. Na całym świecie istnieje również wiele organizacji, które zapewniają wyjazdy na programy wolontariatu. Uczestnicy zobowiązani są w tym przypadku opłacić koszty podróży, ale mają zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie przez cały okres trwania programu.

 

- Możliwości podczas gap year jest naprawdę wiele i to od osoby, która zdecyduje się na przerwę w nauce zależy co z tym czasem zrobi. Ważne by wykorzystać go w sposób produktywny i rozwojowy. Zdobywać nowe doświadczenia i umiejętności. Tym bardziej, że 85% HR-owców uważa, że doświadczenie zawodowe jest warte więcej niż wiedza naukowa zdobyta w tym samym czasie, w tej samej dziedzinie. Tę przerwę w nauce można więc wykorzystać do zwiększenia swojej atrakcyjności na rynku pracy – twierdzi Marcin Kotus z Feender.com.

 

Według danych zebranych przez portal gapyear.com aż 63% pracowników działów HR twierdzi, że rok poświęcony na wolontariat lub pracę w trakcie nauki sprawia, że dokumenty aplikacyjne kandydata są bardziej konkurencyjne od innych, którzy ten czas poświęcili tylko na edukację. Programy wprowadzane w amerykańskich szkołach, zachęcające do przerw w nauce i podjęcia pracy również wskazują na to, że gap year może być dobrą decyzją. Nie należy zapominać jednak o tym, że roczna rezygnacja ze studiów niesie za sobą pewne zagrożenia. 

 

– Jeśli gap year nie zostanie odpowiednio zaplanowany i wykorzystany, może się okazać, że straciliśmy rok – ostrzega Marcin Kotus. Podejmując  decyzję o przerwie w nauce warto odpowiednio ten czas zaplanować. Uczniowie przyzwyczajeni do szkolnych obowiązków mogą łatwo zachłysnąć się wolnością i zwyczajnie ten czas zmarnować. Najlepszym rozwiązaniem jest więc stworzenie odpowiedniego planu, który chce się zrealizować. Zgromadzenie wymaganych dokumentów aplikacyjnych, wyrobienie paszportu, znalezienie mieszkania w innym kraju, może stanowić część zadań koniecznych do zrealizowania. W przypadku planów podróżniczych, trzeba liczyć się, z tym, że nawet nisko budżetowe zwiedzanie wiąże się z koniecznością wydawania pieniędzy, więc warto wcześniej o tym pomyśleć.  

 

- Gap year to z pewnością ciekawa alternatywa dla osób, które są zdeterminowane do tego, by zdobywać nowe doświadczenia i umiejętności, które rocznej przerwy nie zmarnują na wylegiwanie się do późna i odpoczynek od nauki, ponieważ może to rozleniwić i bardzo utrudnić powrót do uczelnianych obowiązków. Trzeba zadbać o to, by ten rok wniósł do naszego życia wysoki kapitał, który będzie procentował w przyszłości. Tym bardziej, że istnieją zagrożenia takie jak strach przed tym, że po powrocie na studia, nasi rówieśnicy są już rok przed nami w dążeniu do zdobycia upragnionego dyplomu – podsumowuje Marcin Kotus. 

Źródło:Feender.com